Obecny czas to Pon 15:56, 20 Maj 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum ***Stowarzyszenie Upadłych Literatów*** Strona GłównaForum ***Stowarzyszenie Upadłych Literatów*** Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

*Życie trwa*
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ***Stowarzyszenie Upadłych Literatów*** Strona Główna » Poezja Velesa
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Veles
Czrnopióry upiór administracyjny



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Czarnowieży Nekromanty

PostWysłany: Sob 10:40, 20 Sty 2007    Temat postu: *Życie trwa*

ŻYCIE TRWA


Jest tam cisza… nic nadto.
Może szelest liści białych róż.
Płatki ich chylą się śmierci w pokłonie.
Drzewa skręconymi kikutami, jęczą…
Ziemia ciągnie ich korzenie w otchłani mrok.

Jest też tam jezioro mgliste!
O wodach stalowych, zimnych, trupich.
Ssssyk, wrzaaaask! Szelest bluszczy.
Dzikie wino oplata węże, węże, węże…

Nie, karuzelę porusza świszczący oddech jesieni.
Zwiewne duszyczki kołyszą huśtawkami.
Taaak! Tam dzieci pomarły!
Co za szkoda… Ich kości gniją nadżarte.
Policzyłem. Policzyłem, wyrywając je z grobów!

Krzyczały, wiecie? Ciągle krzyczą.
Szszsza! Słyszycie? Kwilą, płaczą, łkają!
Ha! Aaaa! Zduszę ten lament! Zduszę, o tak!
Opium, krew, spływa, moje dłonie, krew…

Tam słońce wschodzi zachodami.
Zachody płoną krwistą poświatą,
A słońce czerni się, czerni piekielnie!
Nie ma brzasku, brzask to legenda.
Moje oczy nie widziały jasności. Ułuda!

Jest tam śmierć… nic nadto.
Może tylko szepty poróżnionych z życiem.
Otchłań ich nie chce, niebo wzgardziło…
Sssss! Jaka to ironia! … A życie trwa!...


(17 kwietnia 2006 r.)


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dziecko Półmroku
Nowicjusz



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z głębi piekieł

PostWysłany: Sob 18:25, 17 Lut 2007    Temat postu:

Znów mnie przerażasz , kruczoskrzydły... Ale prawdą jest że życia trwa dalej i za nic ma sobie naszą ciemność... Za nic cierpienie dokoła. Trwa tylko dla samego trwania, ciąg zdarzeń, reakcji chemicznych, nic więcej. Nawet myśl, choćby nie wiem jak wzniosła, sprowadza się do zmiany polaryzacji błony komórkowej neuronu. Wiem, nie o to Ci chodziło kruczoskrzydły. Ale to przyszło mi na myśl po przeczytaniu twojego utworu.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ***Stowarzyszenie Upadłych Literatów*** Strona Główna » Poezja Velesa
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:  

Strona 1 z 1


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.